Ma 17 lat, wielką pasję i spore osiągnięcia. Kasia Guss pasjonuje się psimi sportami, które promuje w swoim teamie - Family Dog Racing Team, który ma na celu promowanie sportu pod nazwą Canicross. Jest także zawodniczką Bikejoringu i Canicrossu w sportowym klubie zaprzęgowym Wataha Północy. Trenuje od 2016 roku!
Canicross i dogtrekking. Czym różnią się te dwie dyscypliny?
Różnica jak mogłoby się wydawać niby niewielka, bo i tu i tu używamy podobnego sprzętu. A jednak jest dość duża. Canicross jest dyscypliną zaprzęgową. Polega ona na biegu, na sprincie z psem. Dogtrekking jest marszem, długą wędrówka - to jest główna różnica między tymi dyscyplinami. Pies w sumie ma być przed nami, w jednej i drugiej dyscyplinie. Jest to ciągnięcie, ale są zupełnie inne dystanse i zupełnie inne przygotowania. W Canicrossie szukamy psa do sprintu, do ciągłego biegu, a do Dogtrekkingu szukamy wytrzymałego psa do dłuższej wędrówki.
Czyli Dogtrekking jest dla każdego psa, a Canicross niekoniecznie.
Dokładnie, chociaż trzeba podkreślić, że mowa oczywiście o zdrowych psach.
A od czego zaczęła się twoja historia z Canicross?
Moja przygoda z Canicrossem zaczęła się od adopcji pierwszej suczki, mieszkańca Goldena z Haskim. W sumie to od czwartej klasy podstawówki interesowało mnie bieganie i tak jakoś wyszło, że udało mi się to połączyć z pierwszym psem. Na początku było to zwykłe bieganie z psem. Później okazało się, że napotkałam klub z Poznania - Wataha Północy, który wziął mnie pod swoje skrzydła, mimo odległości 100 km od naszych miejscowości. Dowiedziałam się czym są sporty zaprzęgowe i postanowiłam, że spróbuję z Canicrossem.
Czyli masz psa adoptowanego. To fajna historia pokazująca, że to można połączyć. Pokazuje to że każdy psiak, także wielorasowy, adoptowany nadaje się do różnych sportów i może odnosić w nich sukcesy. Opowiedz o waszych sukcesach.
Z pierwszą suczka startowałam głównie w biegach licencyjnych, jest to zdobywanie startów do uzyskania licencji w sporcie zaprzęgowym. Startowałam właśnie w Canicrossie, w dyscyplinie dla juniorów, czyli po prostu krótsza trasa dostosowana do wieku zawodnika. Okazywało się że wśród juniorek tak naprawdę od początku byłyśmy najlepszym duetem i często stawałyśmy na podium w tych kategoriach biegów, z najlepszymi czasami wśród juniorek. Z moim drugim psem nasz największy sukces to mistrzostwo Polski w klasie juniorek.
Gratuluję. Czyli są jakieś etapy tych zawodów?
Biegi licencyjne, etapy właśnie zawody zaprzęgów dzielą się na dwa dni wyścigu i aby zdobyć taką licencję potrzebujemy sześć startów, czyli trzy pełne zawody. Sobota i niedziela wyścigów, potrzebujemy właśnie trzy razy pojawić się na zawodach i wystartować w danej dyscyplinie.
Czy aby rozpocząć przygodę z Canicross trzeba przejść jakiś kurs, szkolenie, egzaminy czy po prostu wystarczy zacząć?
Wystarczy po prostu zacząć. Tak naprawdę w pierwszych czterech zawodach wystarczy przygotować siebie i psa kondycyjnie. I tyle jest wystarczające do pierwszego amatorskiego startu.
Jakie są początkowe dystanse?
Jeżeli jest się już osobą pełnoletnią, seniorem to zaczynamy biegać na dystansach 5, 6 kilometrów a juniorzy od 2 do 4 km. Na tych zawodach nie ma podziału na rasę psa, czy wiek psa , ponieważ psy mogą zacząć biegać w wieku 12 miesięcy i to jest ten minimalny limit do startu.
Psy zazwyczaj gonią za czymś, aportują piłkę, biegną za kotem czy uciekającą osobą. W Canicrossie jest trochę odwrócenie sytuacji i pies biegnie przed siebie czyli "ciągnie" za sobą właściciela. Co tak naprawdę motywuje psa do biegu bez celu?
Można powiedzieć, że tak jest chociaż treningi wyglądają tak, że bardzo często nasze psy gonią drugiego psa. Ale tak, nasze psy powinny umieć biec, można by powiedzieć "bez celu". Celem dla psów jest dobiegnięcie do mety i za osiągnięcie tego celu psy są różnie nagradzane: dostają smaczki, piłkę albo po prostu są przytulone. To jest dla nich motywacja, żeby dobiec do mety.
Czy są rasy zwierzaków, jakieś ich cechy charakteru, które sprawiają, że nie nadają się do Canicrossu?
Zdecydowanie pieski z bardzo krótkimi łapami, rasy typu buldogi francuskie i yorki, nie są predysponowananymi rasami do ćwiczenia Canicrossu, Bikejoringu, czy dyscyplin zaprzęgowych. Są po prostu za małe. U nas warunkiem wymaganym jest, by pies miał minimum 12 kilogramów wagi. Jest to taki limit, że pieski poniżej tej wagi nie mogą startować i muszą być w kondycji sportowej osiągając tą wagę.
Czy psy są ważone przed zawodami?
Jeżeli byłaby duża wątpliwość myślę, że dałoby się to sprawdzić. Zostałby zważony, ale generalnie jest to raczej sprawdzane “na oko”, gdyż widać od razu, że pies może być za mały do tego by biec, ciągnąć.
Jak długo powinien trwać trening Canicross oraz jaka powinna być, albo może być jego częstotliwość?
Tutaj też są bardzo istotne różnice, ponieważ przygotowując się do startów na wyższym poziomie, trenujemy głównie ze specjalną hulajnogą zaprzęgową, bądź z rowerem. A tego biegania w samym Canicross-ie jest bardzo mało. Jeden raz tygodniowo, a nawet rzadziej. Raczej nie przygotowujemy psów biegając z nimi bezpośrednio. Długość takiego treningu to 10-12-15 minut. Generalnie przygotowujemy psa do tego ile ma biec na zawodach, zazwyczaj jest to coś około 15 minut na tych trasach 5, 6 kilometrowych. Biegacze Canicrossu, tacy powiedzmy nie na wysokim poziomie sportowym, tylko bardziej amatorskim mogą jak najbardziej biegać z psem więcej razy w tygodniu dla samego faktu przyjemności z tego sportu.
Czy zwierzak, który uprawia ten rodzaj sportu potrafi na codziennym spacerze iść przy nodze, skoro na treningach, zawodach “ciągnie” swojego pana?
Tak, jak najbardziej. Choć wielu zawodników nie próbuje nawet uczyć swoich zwierzaków, tego aby chodził na luźnej smyczy koło nogi. Po prostu nie uważamy tego, jako istotny aspekt życia. Z takim psem jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że on ciągnie. Ale jak najbardziej, da się tego nauczyć.
W Canicrossie dystanse są krótkie, ale dość wysiłkowe. Czy wiążą się z jakąś dodatkową suplementacją, którą zwierzak powinien otrzymywać? Na wzmocnienie stawów, większą wytrzymałość? Czy jest jakiś specjalny rodzaj diety dla psów trenujących Canicross?
Większość właścicieli karmi swoje psiaki surowym mięsem. Natomiast jeśli chodzi o suplementy, to myślę, że to jest kwestia sprawdzenia, co najlepiej działa na naszego psa. No i przede wszystkim kontrolne badania. Ale jak najbardziej wspomaganie przez suplementy na stawy i izotoniki, żeby uzupełnić elektrolity po biegu. Są też “wzmacniacze wytrzymałości” i różne suplementy. Jeżeli poszuka się takie frazy w internecie, to myślę że da się znaleźć coś idealnego dla swojego psa. Więc podsumowując, tak wspomaganie suplementami, ale głównie dobra dieta.
Nie wiedziałam, że są elektrolity dla psów.
Izotoników dla psów jest już sporo. Jak ja zaczynałam swoją przygodę z Canicrossem, to kojarzyłam jedną firma, która miała taki produkt w swej ofercie. Obecnie jest naprawdę duży rozwój dla psów sportowych w różnych dyscyplinach.
Opowiedz trochę o zawodach Canicross w Polsce i za granicą. Jak takie zawody wyglądają i czym się różnią między sobą?
Różnic nie potrafię wymienić, ponieważ startowałam tylko w Polsce, ale myślę że wygląda to bardzo podobnie. W Polsce na takich zawodach wszystkie dyscypliny odbywają się jednocześnie i po prostu o danej godzinie jest start Canicrossu. Startujemy w sobotę, mamy pierwszy etap z psem i w niedzielę jest powtórka. Biegamy tak, żeby uzyskać jak najkrótszy czas spędzony na trasie i właśnie łączą się te etapy i wynikiem końcowym jest połączenie wyników z dwóch dni startu. Za granicą np. u Czechów jest zdecydowanie więcej tych zawodów. Organizują same wydarzenia Canicrossowe, gdzie zjeżdżają się zawodnicy głównie związani z bieganiem.
Powiedziałeś, że wszystkie kategorie startują jednocześnie tzn Happy dogi (seniorzy) i młodsze psiaki ruszają w jednym momencie z mety?
Muszę sprostować chodziło bardziej o to, że zawody odbywają się w tym samym czasie. Starty są podzielone na godziny, są odstępy czasowe. Bardziej chodziło mi o to, że dla wszystkich zawodników z tych różnych kategorii, starty są z jednego miejsca.
Jaki sprzęt jest potrzebny by zacząć uprawiać ten sport.
Na pewno specjalna uprząż dla psa. Są to szelki typu sled. Dostępne są różne modele: zabudowane i otwarte na grzbiecie, są z literą X. Jest sporo firm i modeli, ale generalnie chodzi o to, że jest to uprząż która ma bardzo dobrze rozłożyć siłę ciągnięcia na psa. Dlatego obowiązkowa jest smycz z amortyzatorem i pas biodrowy dla człowieka, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Po drugie musimy mieć połączenie z psem w jakiś sposób więc używamy tego specjalnej uprzęży również dla siebie.
Mówiłaś, że uprawianie tego sportu można zacząć w dwunastym miesiącu życia psa?
Start na zawodach, to jest takie minimum. Zawodnicy już doświadczeni, którzy mają któregoś szczeniaka z kolei, zaczynają w wieku trochę wcześniejszym. Jest to 8, 9 miesięcy, wtedy poznajemy psa z uprzężą, ale są to bardzo krótkie i nie mocno obciążające treningi. Osobom, które zaczynają rekreacyjnie, amatorsko bądź po prostu mają pierwszego psa, zaleca się zachowanie wieku 12 miesięcy.
A jakie błędy popełniają najczęściej osoby zaczynające treningi w tej dziedzinie?
Myślę, że trenowanie zupełnie samemu jest może, nie tyle co błędem, co dużą trudnością, bo jednak najłatwiej pokazać treningi z doświadczonym już psiakiem. Myślę, że dużym błędem może być zbyt duża ambicja i chęć szybkiego osiągnięcia efektu, aby pies wykonał wszystkie zadania idealnie. Może to zniechęcić i skrzywdzić psa.
Wracając do zawodów: ile startuje zawodników, oraz czy to jest “modny sport” w Polsce?
Jak najbardziej zawodników wciąż przybywa. Zawodów nie jest aż tak dużo. Zazwyczaj są to 4, 5 wyścigi w ciągu całego sezonu, a sezon trwa od jesieni do wiosny, z przerwą na sezon zimowy. Chociaż w Polsce jednak tego śniegu za dużo nie ma, więc cały czas trenujemy w warunkach bezśnieżnych. Zawodników zazwyczaj zjeżdża się około 100-200, więc można uznać, że jest to już dość popularny sport w Polsce.
Chciałabym zacząć Canicross z moim zwierzakiem i nie mam wśród znajomych żadnego specjalisty w tej dziedzinie. Czy jeżeli chcę spróbować swoich sił w Canicross, to po prostu zaczynam z psiakiem na początku biegać, ulepszać kondycję psa oraz swoją, a następnie - oczywiście po zakupie odpowiedniego sprzętu - zaczynam startować w zawodach?
Jest to jak najbardziej realna możliwość i ja tak sama zaczynałam. Ważne jest to, żeby wyczuć swojego psiaka. Jeżeli lubi ciągnąć, to jesteśmy na bardzo fajnej pozycji i po prostu robimy to, wydłużamy dystans tych treningów, a następnie szykujemy się na zawody.
Czyli teraz tak przewrotnie, jeżeli staramy się by nasz psiak chodził na smyczy, przy nodze i to zupełnie nam nie wychodzi, a psiak nadal ciągnie, to może warto by to zachowanie obrócić w korzyść i spróbować z Canicrossem?
Myślę, że jak najbardziej. Zachęcam do spróbowania tego sportu. Wiele osób nie jest przekonanych do tego, żeby biegać z psem. Ale sam psiak, myślę że jak najbardziej byłby zadowolony. Więc to jest kwestia właściciela, żeby sam poczuł magię tego biegania, że jest szybciej i fajniej i naprawdę satysfakcjonująco.
Co z naszymi predyspozycjami? Czy każdy z nas może rozpocząć przygodę z Canicorss?
Myślę że tak. Oczywiście o ile czujemy się na siłach, to jesteśmy w stanie polepszyć swoją kondycję przez Canicross. Kwestia zdrowia jest bardzo ważna, jeżeli nie mamy żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, to jak najbardziej nie ma przeciwwskazań do tego żeby zacząć ćwiczyć Canicross.
Czy jest to kontuzyjny sport dla zwierzaka?
Dla zwierzaka, same treningi nie są kontuzyjne. Częściej kontuzje zdarzają się podczas psich szaleństw i zabaw, ponieważ są to zazwyczaj bardzo energiczne psy.
Powiedziałeś, że na zawodach zgłasza się około dwustu zawodników. To spora ilość zainteresowanych. Czy jest taka społeczność, która wymienia się wiedzą i doświadczeniami? W Sytuacji, kiedy ktoś jest ciekawy tego sportu, chciałby o coś pytać specjalistów, czy jest takie miejsce gdzie możemy spróbować dołączyć do treningów i dowiedzieć się więcej na temat Canicrossu?
Na Facebooku jest wiele ogólnodostępnych grup odnośnie biegania z psami m.in.. Canicrossu. W Polsce jest dość sporo klubów sportowych psich zaprzęgów. Więc myślę, że to są odpowiednie miejsca by uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Jesteśmy bardzo otwarci na różne pytania i na pomoc, a nawet na wspólne treningi. Nasza społeczność jest dość fajnie rozwinięta.
Super, czyli tylko zaczynać?
Jak najbardziej, zapraszamy. Zachęcamy przede wszystkim do spróbowania z canicrossem. Kto nie spróbuje, ten nie dowie się jak to jest.
Bardzo dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że wśród naszych czytelników wiele osób zdecyduje się spróbować z Canicrossem.
_____
Więcej informacji i zdjęć Kasi o Canicrossie znajdziecie pod tymi linkami:
Instagram
Facebook