Czy wiecie, że poniedziałkową kawę pijemy dzięki pszczołom?

Czy wiecie, że poniedziałkową kawę pijemy dzięki pszczołom?


"Jeśli wyginą pszczoły, człowiekowi zostaną cztery lata istnienia."
Autor: Albert Einstein

08 sierpnia przypada Wielki Dzień Pszczół. Z tej okazji porozmawialiśmy o kilku pszczelich nowinkach z osobą, która zna je najlepiej - prezes fundacji "Pszczoła" - p. Bożeną Wolą.

Dzisiaj przypada Wielki Dzień Pszczół. Dlaczego pszczoły są dla nas tak ważne?


Co trzecia łyżka naszego jedzenia jest powiązana z pracą pszczół. Owady te są ważne, ponieważ dbają o to, żebyśmy mieli co jeść i w co się ubrać. Jak się okazuje nie wszyscy wiedzą o tym, że nawet bawełna wymaga zapylenia przez pszczoły. Czy wyobrażacie sobie poniedziałek bez kawy? Za nią również możemy podziękować pszczołom. Produkty pszczele takie jak wosk, propolis czy mleczko są szeroko wykorzystywane w medycynie i kosmetologii.

Miód jest jedynym produktem, który się nie psuje. Znajdywano go w grobowcach faraonów i według badaczy nadal nadawał się do spożycia. Niesamowitą trwałość miód zawdzięcza swoim właściwościom – naturalnej kwasowości i niskiej wilgotności, które powodują, że to jedno z ostatnich miejsc, w których chciałyby zamieszkać jakiekolwiek bakterie.- źródło klik

Jak my ludzie możemy przyczynić się do tego, aby pszczół było więcej i aby lepiej się im żyło?


Sadźmy kwiaty, gdyż to jest ich pożywienie. Pozwólmy sobie na odrobinę lenistwa w ogrodzie i nie wypalajmy traw. Wiele gatunków dzikich pszczół gniazduje w ziemi, w której również składają jajeczka. Pozostawienie zatem suchych liści w ogrodzie może bardzo ułatwić im życie i przetrwanie. Zastanówmy się, czy konieczne jest używanie środków ochrony roślin. Jeśli tak, to używajmy ich zgodnie z instrukcją. W upalne dni stwórzmy poidełko dla owadów. Może to być zwykła doniczka, do której wrzucimy garść keramzytu i nalejemy wody. Keramzyt unosi się na wodzie i  pszczoły będą mogły bezpiecznie napić się wody, nie narażając się na utonięcie.

Łąki kwietnie, tak bardzo ostatnio popularne - co kryje się pod tą nazwą?


Łąki kwietne to świetne rozwiązanie. Jest to mieszanka specjalnie dobranych roślin, które po wysadzeniu będą tworzyć bioróżnorodny paśnik dla owadów zapylających. Są piękne, barwne, podnoszą estetykę naszej przestrzeni. Możemy siać je nawet na balkonach.

Pierwsze kwiaty pojawiły się na Ziemi ok. 130 mln lat temu, a kilka milionów lat później pszczoły zaczęły się odseparowywać od os i produkować miód. Znaleziono nawet skamieniały plaster miodu sprzed 3 mln lat. Ludzie zbierają ten słodki pokarm od tysięcy lat. W Walencji znaleziono malowidło naskalne datowane na 15 000 lat, przedstawiające człowieka zbierającego miód z pszczelego gniazda. - źródło klik.

W suchych łodygach łąki kwietnej mogą wychować się kolejne pokolenia dzikich pszczół, czyli przyczyniamy się do ich przetrwania. Rośliny, które znajdują się w mieszankach, wytwarzają silny system korzeniowy, zatem zatrzymują wodę. Dlatego temperatura nad łąką kwietną jest zdecydowanie niższa niż nad skoszonym trawnikiem. Dojrzałe łąki kwietne nie potrzebują już tak dużo wody jak te młodsze. A jeśli zdecydujemy się na łąki wieloletnie i będziemy kosili je rzadko to poza pięknym efektem wizualnym oraz pożytecznym, oszczędzamy również nasz czas i pieniądze! Łąki kwietne to same plusy!

Czy każda osoba posiadająca ogródek może mieć ul?

Posiadanie ula z pszczołami miodnymi to spora odpowiedzialność i obowiązek. Posiadając ul, w szczególności w sezonie od kwietnia do lipca nasze życie może być ściśle podporządkowane pszczołom. Jeśli nie znajdziemy sobie pomocy, może się okazać, że wakacje będziemy musieli przenieść na jesień. Jeśli jesteśmy gotowi na to, żeby poświęcić pszczołom swój czas, pieniądze i sporo się przy tym nauczyć, to warto spróbować. Należy odpowiednio wcześniej omówić temat z sąsiadami.

Aby wyprodukować jeden kilogram miodu, rój musi zebrać nektar z ok. 4 mln kwiatów i przelecieć łącznie prawie 100 tys. kilometrów. - źródło klik.

Jeżeli jednak nie dysponujemy nadmiarem czasu, to zachęcałabym do założenia hoteliku dla zapylaczy i pszczół dzikich. Hotelik dla zapylaczy to niewielka budowla, przypominająca budkę lub domek, wykonana głównie z drewnianych desek, gałązek i łodyg. Można z łatwością zrobić go samemu. Zapewnia on schronienie różnym gatunkom owadów i umożliwia im budowanie gniazd. W taki sposób będziemy mogli obserwować owady i ich codzienną pracę, a nasze warzywa i owoce będą dobrze zapylone. Obopólna korzyść. Ważnym aspektem takiego hoteliku dla zapylaczy jest fakt, iż jest on zdecydowanie bezobsługowy.

Hotele dla owadów zamieszkuje szereg gatunków samotnych pszczół (np. miesierki, murarki, porobnice) i os (np. kopułkowate). Gatunki samotne, w przeciwieństwie do społecznych takich jak pszczoła miodna czy szerszenie, nie żyją w rodzinach składających się z królowej i robotnic, ale każda samica zakłada własne gniazdo. - źródło klik.

Bardzo często boimy się pszczół. Czy rzeczywiście jest się czego bać?

Pszczoła miodna ma żądło, którego nie zawaha się użyć, jeśli poczuje się zagrożona. Ma instynkt obrony gniazda, więc w okolicy ula trzeba być bardzo uważnym. Na łące i w ogrodzie jesteśmy bezpieczni, dopóki nie przygnieciemy pszczoły, możemy spokojnie obserwować ją, jak uwija się na kwiatach. Są tak skupione na swojej pracy, że nie będą nami w ogóle zainteresowane. Warto wiedzieć, że dzikie pszczoły, których w Polsce sklasyfikowano ponad 450 gatunków, nie mają instynktu obrony gniazda, więc obserwowanie domku dla zapylaczy z poziomu naszego ogrodu jest bezpieczne. Wiele takich domków wraz z dzieciakami utworzyliśmy na terenie szkół i przedszkoli i wspaniale spełniają one swoją funkcję.

Dziękuję za rozmowę.


Działania fundacji "Pszczoła" możecie wesprzeć poprzez zbiórkę.