Polskie wierzenia ludowe o zwierzętach

Polskie wierzenia ludowe o zwierzętach

Życie ludzi było kiedyś znacznie bardziej "osadzone" w przyrodzie - to natura wyznaczała rytm dnia, a pory roku i następujące po sobie sezony nadawały kierunek życia, decydując o tym, co uprawiano, jedzono, w co wierzono. Słowem - to przyroda w najbardziej znaczący sposób wpływała na praktyki dnia codziennego i cały system wierzeń. Ludzie, w sposób zdecydowanie bardziej odczuwalny, uzależnieni byli od świata przyrody - roślin, zwierząt, klimatu.

Naturalną ludzką potrzebą jest nadawanie znaczeń i wyjaśnianie otaczającego świata. Dlatego, jeszcze zanim nauka zaczęła katalogować, opisywać i wyjaśniać przyrodę, ludzie zaczęli nadawać jej różne funkcje i znaczenia - często magiczne czy nadprzyrodzone. To właśnie próba okiełznania i poznania przyrody rodziła pytania o pochodzenie zjawisk i rzeczy, których nie można objąć rozumiem. A właśnie tak rodzi się wiara w siły nadprzyrodzone, w coś potężniejszego niż człowiek. Czczenie sił przyrody mogło przynieść pomyślność, zaniechanie rytuałów - klęskę nieurodzaju.

Zwierzętom przypisywano moc i umiejętność utrzymywania nadnaturalnych kontaktów z zaświatami, przewidywania przyszłości, wpływania na losy ludzkie, a nawet wykazywania się – w określonych „magicznych” i przełomowych dniach w roku (np. czas letniego i zimowego przesilenia słońca) – typowo ludzką umiejętnością, jaką jest mowa.

Święty koń

Bardzo ważnym kultem dla pradawanych Słowian była na przykład wiara w świętego konia. Na podstawie zachowania tego zwierzęcia przewidywano pomyślność lub klęskę na wojnie. Symbolizował on też płodność i dobrobyt.

Niedźwiedź

Właściwie cały świat przyrody był traktowany przez dawnych Słowian w sposób wyjątkowy. Stworzenia, zamieszkujące tajemnicze i groźne dla ludzi lasy, były postrzegane jako wcielenia istot nadprzyrodzonych. Jest ogrom przekonań i przesądów dotyczących na przykład niedźwiedzi, które były wtedy dla ludzi śmiertelnym zagrożeniem.

Na obszarach Słowiańszczyzny wierzono, że niedźwiedź był istotą ludzką - dziką, nieokrzesaną, niezwykle silną. Niedźwiedzie miały też rozumieć ludzką mowę, stać na równi z człowiekiem pod względem mądrości, choć znacznie przewyższając nas siłą. Postrzeganie niedźwiedzia jako człowieka w zwierzęcej skórze było typowe dla wielu ludów słowiańskich.

Bocian

Bocianów wypatrywano już na Zwiastowanie Matki Boskiej - 25 marca. Jeśli nie wróciły ze swoich wojaży do tego czasu, wierzono, że to znak, zwiastujący nieurodzaj w nadchodzącym roku. Aby przywitać bociany, wypiekano pieczywa, które miały kształt łapy ptaka, nazywano je bocianimi lub busłowymi łapami. Zgodnie z podaniami, aby przywitać bociany, pieczono także miniatury narzędzi gospodarskich i wkładano je do gniazd. Zabicie bociana było występkiem przeciw naturze, śmiertelnym grzechem. Bociany były też zwiastunem życia. Wam też w dzieciństwie rodzicie tłumaczyli, że to właśnie bociany przynoszą dzieci? Dajcie nam znać w komentarzu!

Koza

Bardzo dużo wierzeń dotyczy też zwierząt gospodarskich, które stanowiły bardzo ważny element w życiu ludzi. Kujawsko-pomorski obrządek, zwany podkoziołkiem, jest bardzo ciekawym rytuałem. Głównym celem podkoziołka jest spowodowanie płodności i sprowokowanie wegetacji przyrody.

Najważniejszymi, zasadniczymi elementami są w nim: demonstrowanie symbolu (kozła), podprowadzanie panien do kozła, okup dziewcząt za uciechy wolnego stanu, ale także okup składany w intencji swego przyszłego, możliwie szybkiego zamążpójścia, śpiew, taniec obrzędowy.

Kogut

Symbolem płodności, pomyślności, erotyzmu i wegetacji przyrody był także kogut. Wiosennym zwyczajem było chodzenie z kogutem. Najpiękniejszego koguta karmiono ziarnem, umoczonym w... spirytusie i przywiązywano do wózka dyngusowego. Kogut, będący bóstwem urodzaju, przyozdabiano wstążkami, koralikami i błyskotkami na znak hołdu składanego legendarnemu kogutowi, który zapiał na Zmartwychwstanie Pańskie. Wiele tego rodzaju zwyczajów to przykład przeplatania się chrześcijaństwa z pogaństwem.

Pies

Pies to bodaj najbliższe człowiekowi zwierzę. To właśnie pies był prawdopodobnie pierwszym udomowionym zwierzęciem. Z jego zachowania próbowano zgadywać przyszłość.

Długie i ciągle powtarzające się wycie zwierzęcia zwiastowało rychłą śmierć kogoś bliskiego. Radość natomiast wzbudzało ugryzienie przez czarnego psa młodej dziewczyny lub chłopca, bo zapowiadało to szybkie i szczęśliwe małżeństwo.

Mamy nadzieję, że podobała Wam się ta mała przebieżka po polskich wierzeniach. W polskiej demonologii ludowej można znaleźć mnóstwo fascynujących opowieści o tym, jak myśleli i jak postrzegali rzeczywistość nasi przodkowie. Znaczna część z nich dotyczy relacji ludzi ze zwierzętami i tego, jak te wierzenia wpływały na codzienność. To też niezwykła opowieść o otaczającym nas świecie i zmianach w postrzeganiu przyrody.


Źródła: Link, Link, Link